Wagę i funkcję fundamentów można przyrównać do kręgosłupa w ciele człowieka – bez niego trudno o stabilność. Nic dziwnego więc, że do ich budowy przykłada się wiele uwagi. Niestety, wraz z uwagą przychodzą też wysokie koszta, a to tylko ich początek, gdyż po nich przyjdzie czas na ściany, wykończenia i inne aspekty budowli. W związku z tym często szuka się rozwiązań, które przyniosą najmniejsze straty finansowe. Warto się przyjrzeć, co okaże się najlepszym wyborem.
Tradycyjne fundamenty – ile kosztują?
Jest to aktualnie jeden z najpopularniejszych, a może nawet królujący w popularności, sposób na postawienie fundamentów. Jest to zarazem też bardzo prosty sposób, co sprawia, że łatwo znaleźć znającą się na tym firmę budowlaną, co, jak można się domyślić, już może obniżyć koszta.
Jak dokładnie przedstawia się przykładowy cennik każdego kroku? Warto to podzielić na kilka punktów.
Obrys budynku i mapa
– już na początku potrzebujemy specjalisty, którym jest geodeta. Ceny mogą się różnić, ale zwykle za jego usługi powinniśmy się zmieścić w dwóch tysiącach złotych.
Usunięcie humusu i wykonanie wykopu
– tutaj cena będzie się różnić, gdyż wszystko zależy od gleby. Różnice mogą być znaczące – koszt może się wahać od 25 do 100 zł za metr kwadratowy.
Szalunki pod ławy fundamentowe
– jest to teoretycznie opcja, którą da się pominąć, jeśli mamy do czynienia z gruntem suchym. Wtedy wystarczy tylko folia w wykopie. W każdym innym wypadku trzeba się liczyć z kosztami za deski, sklejki, bądź płyty OSB-3 – ostatnia z tych opcji jest najtańszą.
Zbrojenia i ściany
– tutaj pręty kosztują jakieś 35-60 zł za sztukę. Do tego będzie potrzebny beton, jak i ścianki fundamentowe, które mogą być betonowe bądź sylikatowe.
Końcowe czynności
– trzeba doliczyć jeszcze niewielkie koszta termoizolacji, jak i zasypania fundamentów. Tutaj znów zależy, jakie materiały budowlane wybierzemy – najdroższą opcją będzie keramzyt.
Jak widać, cena zwiększa się wraz z postępowaniem prac. Jak to przedstawia się w przypadku płyt fundamentowych?
A może postawić na płyty fundamentowe?
Wykonanie tradycyjnych fundamentów łączy się nie tylko z wieloma czynnościami, ale też z długim czasem całej robocizny – sięga on często 3-4 tygodni. Okres ten jest zdecydowanie zredukowany w przypadku płyt fundamentowych, gdyż zwykle nie przekracza on 5 dni. W ten sposób można zaoszczędzić wiele czasu, jednak jakim kosztem?
Na początku trzeba powiedzieć, że metoda ta w Polsce nie jest bardzo popularna, co sprawia, że nie jest tak łatwo znaleźć odpowiedniego specjalistę. W związku z tym można liczyć się z większymi kosztami, gdy już kogoś kompetentnego znajdziemy.
Jeśli chodzi o sam proces, to na początku się on praktycznie nie różni. Trzeba zrobić obrys budynku i sporządzić mapę. Następnie trzeba usunąć humus, a po dopiero historia się zmienia. Kolejnym krokiem jest wykonanie podbudowy pod płytę z kamieni lub pospółki piaskowej, po czym wylewana jest na nią warstwa chudego betonu. Pod płytą musi się również znaleźć hydroizolacja, którą najczęściej jest polistyren ekstrudowany. Potem trzeba liczyć się z kosztem stalowych prętów – ok. 2500 zł za tonę. Potem czeka nas już tylko wylanie betonu.
Który sposób jest więc tańszy? Nie można kategorycznie wskazać zwycięscy, gdyż zależy to od indywidualnego przypadku. Warto dokładnie przestudiować swoją budowę, bądź zlecić to komuś, kto jest w tym specjalistą, a wtedy będziemy mieli pewność, która metoda będzie lepsza i finansowo korzystniejsza.